Program 997 ukazaĆ siÄ na antenie TVP w 1986 roku. Od razu staĆ siÄ przedmiotem fascynacji, z uwagi na swÄ
formÄ, ĆÄ
czÄ
cÄ
elementy brukowej sensacji z presjÄ
przekazu ideologicznego. PolegaĆ on na przesuniÄciu dotychczasowego akcentu przymusu aklamacji porzÄ
dku socjalistycznego w stronÄ przaĆnego, krajowego sockryminaĆu, z wykrywalnoĆciÄ
przestÄpstw i skutecznoĆciÄ
MO jako fetyszem. Obraz codziennoĆci wypeĆzajÄ
cy z ekranu stawaĆ siÄ atrakcyjny, jakby nieco westernowy, peĆen ludzi prywatnej inicjatywy, moĆŒe nawet nierzadko z gruntu dobrych, dla ktĂłrych jednak zĆoty cielec peweksowskiego bonu dolarowego czy Äwiartki wĂłdki stawaĆ siÄ zgodÄ
na tragiczne samounicestwienie. Ponura grotecha audycji polegaĆa na ukazywaniu Ćmierci z rÄ
k zĆodziejaszka jako ostatecznego koĆca wszelkich prĂłb wyjĆcia z socjalistycznej nÄdzy. Przekaz podprogowy utrwalaĆ moment triumfu brutalnej zbrodni jako akt wĆaĆciwie i poprawnie wymierzonej sprawiedliwoĆci ludowej. Wprawdzie niedobry ale sĆusznie wkurwiony "janosik" odbiera mienie i ĆŒycie profesorkowi, badylarzowi, taksiarzowi lub opĆywajÄ
cej w luksus samotnego mieszkania, zadbanej babie pochodzenia niemieckiego. Schematyzm przedstawianych sytuacji przywodziĆ na myĆl sztywnoĆÄ tekturowych, pĆaskich postaci powieĆci milicyjnych. CaĆa Polska ĆmiaĆa siÄ ze sztucznoĆci wypowiadanych kwestii (przysĆowiowe: - zdejmuj majtki kurwa!- aa,aa, niee, aa) i mĂłwiÄ
cych je - jak z kartki - jednowymiarowych "aktorĂłw". Mimo to, (a moĆŒe wĆaĆnie dlatego) zdarzaĆo siÄ, ĆŒe zwykli, anonimowi ludzie, niewinni statyĆci scenek, okreĆlanych w programie jako "rekonstrukcje wydarzeĆ" (wizja lokalna) na ulicy bywali publicznie rozpoznawani i napadani przez ĆŒÄ
dnych samosÄ
du najwierniejszych i najbardziej uwaĆŒnych telewidzĂłw. Zabawna projekcja rzeczywistoĆci sama zmieniaĆa siÄ w przeraĆŒajÄ
cÄ
realnoĆÄ.
My - widzowie, staliĆmy siÄ uczestnikami telewizyjnej rozrywki w nowym stylu, Ćwiadkami niespotykanych widowisk opresji doskonaĆej. Emitowane wĂłwczas juĆŒ od dawna seriale prod. TVP zyskaĆy nowy faktor wspĂłĆgrajÄ
cy z przyjÄtÄ
przez oĆrodek decyzyjny liniÄ
polityczno-spoĆecznej perswazji.
W Ćonie kolegium w skĆadzie: BolesĆaw BĆaszczyk, Dariusz DuszyĆski i MirosĆaw A. Jankowski postanowiono rozszerzyÄ znaczenie podtytuĆu audycji - "kronika kryminalna" i przesunÄ
Ä jego kontekst do obszaru historycznego. W tym celu zaĆoĆŒono zespĂłĆ znany rĂłwnieĆŒ jako 997 Psycho TV. SwÄ
wywrotowÄ
, prowokacyjnÄ
i perwersyjnÄ
dziaĆalnoĆciÄ
utoĆŒsamiĆ on powszedniÄ
, kryminalnÄ
zbrodniÄ cywilno-obywatelskÄ
z systemowÄ
, paĆstwowÄ
eksterminacjÄ
tzw. kontrrewolucji. WskazaĆ, ĆŒe "kronikÄ kryminalnÄ
" mogĆy powoĆaÄ do istnienia i redagowaÄ osoby same uwikĆane w skrytobĂłjcze dziaĆania, w przemyĆlane prowokacje i manipulowanie opiniÄ
spoĆecznÄ
. ZdajÄ
c sobie doskonale sprawÄ, ĆŒe ci, ktĂłrzy istotnie podĆŒegajÄ
do morderstw, prowokujÄ
akty spoĆecznej nienawiĆci, wyzwalajÄ
gniew ludu pozostanÄ
na zawsze utajeni, bezkarni i nieuchwytni, 997 demaskowaĆ warsztat i arsenaĆ tych dziaĆaĆ. Podczas wystÄ
pieĆ, stylizowanych na postindustrialne koncerty, grupa prezentowaĆa i uprzystÄpniaĆa masowemu odbiorcy zjawiska, procesy i mechanizmy towarzyszÄ
ce walce politycznej i ideologicznej. Od stalinowskich czystek etnicznych poprzez wykwit choroby narodowo-socjalistycznej, poĆŒogÄ wojennÄ
, radzieckÄ
defloracjÄ i masakrÄ lat 30 - 50, gierkowskÄ
, kolorowÄ
, zabawnÄ
propagandÄ sukcesu, oficjalnie zatwierdzony kult cwaniactwa, aĆŒ po bezbarwnÄ
, paĆșdzierzowÄ
aurÄ dezintegracji lat osiemdziesiÄ
tych.
Polem dyskursu 997 byĆa estetyka ideologii, strategie bezĆadnej indoktrynacji zwanej nauczaniem szkolnym, insygnia i symbolika organĂłw przemocy, otoczkÄ
odpady cywilizacyjne tzw. kultury mĆodzieĆŒowej na przestrzeni dekad, wypeĆnione trupim jadem propagandowe szablony.
997 stosowaĆ kryminalistyczne techniki fonoskopii wobec gĆosĂłw doskonale znanych i popularnych prezenterĂłw Dziennika Telewizyjnego, wyĆwietlaĆ filmy testujÄ
ce sprawnoĆÄ aparatury projekcyjnej, wyĆwiechtane, szkoleniowe krĂłtkometraĆŒĂłwki z zakresu przysposobienia obronnego, przeraĆșliwie dobrze siÄ przy tym bawiÄ
c. SzczegĂłlnie niesmacznym skĆadnikiem naszych zapoĆŒyczeĆ byĆa kiepska, patetyczna i kiczowata poezja, tĆumaczenia, muzyka i malarstwo, fotografia i telewizja, tworzona na paĆstwowe zamĂłwienie. Dla tego swoistego kierunku w krajowej i bratniej sztuce siĆowej perswazji estetycznej egzekutywa 997 wytworzyĆa termin STASI KUNST
STASI KUNST.
W pojÄciu tym kryĆ siÄ niekĆamany podziw dla represywnej inwencji i zaprzeczenia gustu jej twĂłrcĂłw, a takĆŒe krytyczne rozwiniÄcie terminu Nazi Kunst, odnoszÄ
cego siÄ do paĆstwowej sztuki narodowosocjalistycznych Niemiec. ZespĂłĆ uczestniczyĆ w promocji skĂłrzanej kurtki jako nowoczesnego wzoru mundurka adeptĂłw przemocy. W przekonaniu 997, program telewizyjny 997, nosiĆ cechy apologii zbrodni, bezpoĆrednio do niej nie nawoĆujÄ
c. KreowaĆ za to frenetyczny nimb odurzajÄ
cej przyjemnoĆci bycia podglÄ
daczem, sÄdziÄ
i katem. Jak w soczewce skupiaĆ wiÄc najwaĆŒniejsze przymioty samej telewizji. UpajaĆ uczuciem boskoĆci, gdy podle odegranej, dyletancko ukazanej scenie mordu, za kaĆŒdym razem przez kilkadziesiÄ
t odcinkĂłw z rzÄdu, towarzyszyĆa bestialsko poÄwiartowana muzyka Kosmogonii Krzysztofa Pendereckiego. Tym samym do podĆwiadomoĆci odbiorcy trafiaĆ przekaz o doniosĆoĆci i nadludzkim wymiarze ukazywanej sceny.
DISKO MACHT FREI - SEBASTIAN - LAIBACHÂ - rozwiniÄcie idei
W pĂłĆșniejszym okresie, z prowadzÄ
cym audycjÄ pĆk. Janem PlĂłcienniczakiem, B poznaĆ siÄ i zaprzyjaĆșniĆ, pĂłki co stanowiĆ on dla grupy archetyp funkcjonariusza przymusu i idealny wzorzec idola polskiej kultury popularnej lat 80-tych. Silny, postawiony gĆos, wewnÄtrzne i zewnÄtrzne opanowanie, ostre, jakby wykute w kamieniu rysy twarzy, niezwykle charakterystyczna sylwetka i zdecydowane ruchy zdradzajÄ
ce sprawnoĆÄ fizycznÄ
sprawiaĆy, ĆŒe pĆk. Jan PĆĂłcienniczak wyjÄ
tkowo czÄsto mylony byĆ z pĆk. MirosĆawem Hermaszewskim - pierwszym polskim astronautÄ
. To podobieĆstwo w zadziwiajÄ
cy i niewytĆumaczalny sposĂłb wypiÄtrzaĆo i uwzniaĆlaĆo ideÄ 997 w kierunku kosmosu, przydajÄ
c taniemu, popularnemu programowi telewizyjnemu cech wizjonerskiego aktu opisujÄ
cego swoiste uniwersum.
Gra 997
997 oprĂłcz niewartego spluniÄcia protestu i aktu politycznej wĆcieklizny jest teĆŒ bezsilnym skowytem uciemiÄĆŒonej i znÄkanej spoĆecznoĆci socjalistycznej, zamieniajÄ
cej siÄ stopniowo, lecz prÄdko i nieodwracalnie w bezwolnÄ
i tÄpÄ
masÄ konsumenckÄ
, wypracowujÄ
cÄ
w trudzie rytuaĆ uroczystego i powszedniego zarazem samozniszczenia.
WedĆug analiz 997, najwaĆŒniejszÄ
i naczelnÄ
siĆÄ
przewodniÄ
sĆuĆŒÄ
cÄ
i uĆŒywanÄ
do sprawnego przeprowadzenia tych procesĂłw byĆa kultura dyskotekowa. Rytm niweczÄ
cy duszÄ i sumienie, a uĆatwiajÄ
cy mechaniczne czynnoĆci, usprawnia w rĂłwnym stopniu akt seksualny, jak i morderstwo, jak teĆŒ ruchy robotnika, wĆÄ
czonego w masowÄ
produkcjÄ. W tym kontekĆcie jasny staje siÄ, komunikat programowy DISKO MACHT FREI
SĆuĆŒbowo i dobrowolnie czĆonkowie 997 sympatyzowali z socjalistycznymi odmianami nurtu Disko, w czoĆĂłwce ktĂłrych znajdowaĆa siÄ przodujÄ
ca muzyka wyprodukowana w Niemieckiej Republice Demokratycznej. W paĆșdzierniku 1989, na zaproszenie Freie Deutsche Jugend - mĆodzieĆŒowej wschodnio niemieckiej organizacji mĆodych, B udaĆ siÄ z roboczÄ
wizytÄ
artystycznÄ
do Berlina (jako wiolonczelista orkiestry kameralnej). Pobyt w bratniej republice wykorzystaĆ owocnie, m.in. zapamiÄtale taĆczÄ
c w elitarnej dyskotece WĆrĂłd PrzyjaciĂłĆ przeznaczonej dla najaktywniejszych dziaĆaczy. 997 Ćwiadomie i swobodnie operowaĆ technikami subwersji motywĂłw kulturowych zawartych w dĆșwiÄku. ByĆy nimi m.in.: adaptacja form, parafrazy, naduĆŒycia i wypaczenia treĆci, zapoĆŒyczenia, nakĆadanie struktur niekoherentnych w celu osiÄ
gniÄcia korzyĆci antyestetycznych, odwracanie przekazu, kĆamliwy montaĆŒ, foniczne faĆszerstwo. Muzyczna zbrodnia stawaĆa siÄ naturalnym ekwiwalentem prawdziwej walki, choÄ takĆŒe jednoczeĆnie obnaĆŒeniem wĆasnej niemocy. TandetnÄ
kulturkÄ popularnÄ
997
997 wynosiĆ na piedestaĆ, wskazujÄ
c, ĆŒe "Rozrywka to nasz wielki Zbiorowy ObowiÄ
zek". Masowy militarno-ideologiczny przekaz pragnÄ
Ć czyniÄ boĆŒkiem mĆodzieĆŒy, na jej idoli usiĆowaĆ kreowaÄ zaĆ nijakich dziaĆaczy aparatu paĆstwa i sĆusznych dziennikarzy muzycznych.
REMONT 1989 (MIR, BOL, DAR)
Reszty dokonaĆa sama mĆodzieĆŒ, ktĂłra, jak pisaĆ Krzysztof Grabowski z Dezertera, "wykoĆczy siÄ sama". Kryminalny sznyt brutalnego ignoranta w garniturze zrobiĆ w koĆcu karierÄ, jako model dojrzaĆoĆci, przeznaczony do spoĆecznego podziwu i naĆladowania.
Praktyka 997 - przykĆady:
artykuĆ ze wspĂłĆczesnej prasy mĆodzieĆŒowej recytowany w rytm marsza niemieckiego z kwietnia 1940 roku;
poetyckie apologie Kim Ir Sena wyĆpiewywane melodiÄ przeboju zespoĆu Pet Shop Boys lub Sabriny;
ĆŒoĆnierska, marszowa piosenka z koĆobrzeskiego festiwalu przearanĆŒowana na styl disco w kontrapunkcie z hitem grupy Bolter, pomyĆlanym jako pieĆĆ masowa w wersji na baryton z towarzyszeniem fortepianu;
gitarowe songi WĆodzimierza Wysockiego grane jako industrial;
krzyĆŒowanie ĆcieĆŒek dĆșwiÄkowych radzieckich filmĂłw wojennych z amerykaĆskimi;
nachalne aranĆŒacje piosenki Persuasion z repertuaru Throbbing Gristle;
imitowanie i mutacje metod zaprzeczania i zakĆamywania rzeczywistoĆci w zaangaĆŒowanej pieĆni Ćwietlicowej;
wynaradawianie przez unaradawianie;
protest przez aklamacjÄ;
wyobcowanie przez oswajanie;
masowy Ćpiew Hymnu NRD w technologii karaoke".
artykuĆ ze wspĂłĆczesnej prasy mĆodzieĆŒowej recytowany w rytm marsza niemieckiego z kwietnia 1940 roku;
poetyckie apologie Kim Ir Sena wyĆpiewywane melodiÄ przeboju zespoĆu Pet Shop Boys lub Sabriny;
ĆŒoĆnierska, marszowa piosenka z koĆobrzeskiego festiwalu przearanĆŒowana na styl disco w kontrapunkcie z hitem grupy Bolter, pomyĆlanym jako pieĆĆ masowa w wersji na baryton z towarzyszeniem fortepianu;
gitarowe songi WĆodzimierza Wysockiego grane jako industrial;
krzyĆŒowanie ĆcieĆŒek dĆșwiÄkowych radzieckich filmĂłw wojennych z amerykaĆskimi;
nachalne aranĆŒacje piosenki Persuasion z repertuaru Throbbing Gristle;
imitowanie i mutacje metod zaprzeczania i zakĆamywania rzeczywistoĆci w zaangaĆŒowanej pieĆni Ćwietlicowej;
wynaradawianie przez unaradawianie;
protest przez aklamacjÄ;
wyobcowanie przez oswajanie;
masowy Ćpiew Hymnu NRD w technologii karaoke".
Kolektyw 997 peĆen punkowej naiwnoĆci liczyĆ na swĂłj wkĆad w psucie zbyt dobrze funkcjonujÄ
cej machiny, za Genesisem P-Orridgem powtarzajÄ
c, ĆŒe artysta powinien systematycznie sypaÄ piach w jej tryby.
HISTORIA
Mir, Dar, BolesĆaw
Konstytutywnymi krokami do powoĆania 997 byĆy nastÄpujÄ ce wydarzenia, w ktĂłrych braĆ udziaĆ B.
-10 listopada 1982 na Krakowskim PrzedmieĆciu w Warszawie aresztowanie przez milicjÄ na 2 dni
-13 listopada 1983 w stoĆecznej Rivierze koncert zespoĆu Laibach, ktĂłry staĆ siÄ doĆwiadczeniem pokoleniowym
-29 paĆșdziernika 1984 na ul. Miodowej w Warszawie, kontrola i demontaĆŒ jego wiolonczeli przez patrol milicyjny, w ramach oficjalnych poszukiwaĆ ciaĆa ks. J. PopieĆuszki
- w lipcu 1985 w Lewiczynie akcja profilaktyczna wobec prĂłby podpalenia XVII-wiecznego koĆcioĆa przez nieznanych sprawcĂłw poruszajÄ cych siÄ biaĆym fiatem 125p
- JesieniÄ 1985 w warszawskim Domu Kultury przy Ćazienkowskiej nastÄ piĆo spotkanie Mira, Dara i BolesĆawa, gniewnych kontestatorĂłw systemu, wykonujÄ cych eksperymentalnego rocka. ZaanagaĆŒowani byli wĂłwczas i potem w rĂłĆŒne, zgoĆa odmienne projekty muzyczne. Imiona nigdy nie przestaĆy nieĆÄ pradawnych znaczeĆ: Mir - niosÄ cy pokĂłj, Dar - ofiarujÄ cy siebie, BolesĆaw - sĆawny cierpieniem. Ich mentorem byĆ Andrzej SĆodkowski, muzykolog i znawca radia.
-WiosnÄ 1988 Kolektyw udaĆ siÄ do Towarzystwa Towarzystwa PrzyjaĆșni Polsko-Radzieckiej, przy ulicy Foksal, gdzie przez wiele godzin kopiowaĆ nagrania pieĆni radzieckich i przemĂłwienia Leonida BreĆŒniewa, a takĆŒe dokumenty historii mĂłwionej z czasĂłw wojny ojczyĆșnianej utrwalone na winylowych longplejach i taĆmach. Na Nowym Ćwiecie, w KsiÄgarni Radzieckiej nabyto seriÄ plakatĂłw propagandowych. OsiÄ gniÄto w ten sposĂłb gotowoĆÄ do sĆuĆŒby. W Domach Kultury na Muranowie przy Ćwierczewskiego, a potem w MilanĂłwku (Miejski OĆrodek Kultury i Propagandy), korzystajÄ c z paĆstwowego sprzÄtu przyszĆy 997 tkaĆ muzycznÄ osnowÄ ataku na oĆrodki paĆstwowoĆci.
-We wrzeĆniu 1988 B. przebywaĆ w Szwecji, w Goteborgu. W jednym z tamtejszych domĂłw kultury, zarejestrowaĆ kilka utworĂłw, recytujÄ c, grajÄ c na kontrabasie i uĆŒywajÄ c gotowych pĆyt winylowych.
-W grudniu 1988 do B zaczÄĆa napĆywaÄ seria przesyĆek pocztowych od nieznanego nadawcy, bÄdÄ ca w caĆoĆci refleksjÄ nad totalitaryzmem i manipulacjÄ . Autorem (po pĂłĆ roku ofensywy mail art) okazaĆ siÄ Dominik Kowalczyk (pĂłĆșniejszy Neurobot i Wolfram). Po warszawskim wystÄ pieniu 997 wrÄczyĆ on zdezorientowanemu B pakÄ wypeĆnionÄ obiektami sztuki, czym zakoĆczyĆ podziemny etap dziaĆalnoĆci MAO (Mail Art Organisation). Zawarte tam kasety MAO zostaĆy przez kolektyw 997 skonfiskowane, zaanektowane i uznane za wĆasne. W ten sposĂłb dokonano gwaĆtu kolektywizacji czyjegoĆ dzieĆa, skĆadajÄ c w ten sposĂłb perwersyjny hoĆd idei systemowej nacjonalizacji.
Konstytutywnymi krokami do powoĆania 997 byĆy nastÄpujÄ ce wydarzenia, w ktĂłrych braĆ udziaĆ B.
-10 listopada 1982 na Krakowskim PrzedmieĆciu w Warszawie aresztowanie przez milicjÄ na 2 dni
-13 listopada 1983 w stoĆecznej Rivierze koncert zespoĆu Laibach, ktĂłry staĆ siÄ doĆwiadczeniem pokoleniowym
-29 paĆșdziernika 1984 na ul. Miodowej w Warszawie, kontrola i demontaĆŒ jego wiolonczeli przez patrol milicyjny, w ramach oficjalnych poszukiwaĆ ciaĆa ks. J. PopieĆuszki
- w lipcu 1985 w Lewiczynie akcja profilaktyczna wobec prĂłby podpalenia XVII-wiecznego koĆcioĆa przez nieznanych sprawcĂłw poruszajÄ cych siÄ biaĆym fiatem 125p
- JesieniÄ 1985 w warszawskim Domu Kultury przy Ćazienkowskiej nastÄ piĆo spotkanie Mira, Dara i BolesĆawa, gniewnych kontestatorĂłw systemu, wykonujÄ cych eksperymentalnego rocka. ZaanagaĆŒowani byli wĂłwczas i potem w rĂłĆŒne, zgoĆa odmienne projekty muzyczne. Imiona nigdy nie przestaĆy nieĆÄ pradawnych znaczeĆ: Mir - niosÄ cy pokĂłj, Dar - ofiarujÄ cy siebie, BolesĆaw - sĆawny cierpieniem. Ich mentorem byĆ Andrzej SĆodkowski, muzykolog i znawca radia.
-WiosnÄ 1988 Kolektyw udaĆ siÄ do Towarzystwa Towarzystwa PrzyjaĆșni Polsko-Radzieckiej, przy ulicy Foksal, gdzie przez wiele godzin kopiowaĆ nagrania pieĆni radzieckich i przemĂłwienia Leonida BreĆŒniewa, a takĆŒe dokumenty historii mĂłwionej z czasĂłw wojny ojczyĆșnianej utrwalone na winylowych longplejach i taĆmach. Na Nowym Ćwiecie, w KsiÄgarni Radzieckiej nabyto seriÄ plakatĂłw propagandowych. OsiÄ gniÄto w ten sposĂłb gotowoĆÄ do sĆuĆŒby. W Domach Kultury na Muranowie przy Ćwierczewskiego, a potem w MilanĂłwku (Miejski OĆrodek Kultury i Propagandy), korzystajÄ c z paĆstwowego sprzÄtu przyszĆy 997 tkaĆ muzycznÄ osnowÄ ataku na oĆrodki paĆstwowoĆci.
-We wrzeĆniu 1988 B. przebywaĆ w Szwecji, w Goteborgu. W jednym z tamtejszych domĂłw kultury, zarejestrowaĆ kilka utworĂłw, recytujÄ c, grajÄ c na kontrabasie i uĆŒywajÄ c gotowych pĆyt winylowych.
-W grudniu 1988 do B zaczÄĆa napĆywaÄ seria przesyĆek pocztowych od nieznanego nadawcy, bÄdÄ ca w caĆoĆci refleksjÄ nad totalitaryzmem i manipulacjÄ . Autorem (po pĂłĆ roku ofensywy mail art) okazaĆ siÄ Dominik Kowalczyk (pĂłĆșniejszy Neurobot i Wolfram). Po warszawskim wystÄ pieniu 997 wrÄczyĆ on zdezorientowanemu B pakÄ wypeĆnionÄ obiektami sztuki, czym zakoĆczyĆ podziemny etap dziaĆalnoĆci MAO (Mail Art Organisation). Zawarte tam kasety MAO zostaĆy przez kolektyw 997 skonfiskowane, zaanektowane i uznane za wĆasne. W ten sposĂłb dokonano gwaĆtu kolektywizacji czyjegoĆ dzieĆa, skĆadajÄ c w ten sposĂłb perwersyjny hoĆd idei systemowej nacjonalizacji.
-997 tworzÄ
ĆŒoĆnierze, oficerowie niezaleĆŒnego politycznego frontu, godzÄ
cego we wszelkie sojusze. Jasne staĆo siÄ, ĆŒe "nieludzka ziemia" JĂłzefa Czapskiego istnieje pod stopami, a krematoryjne piece jeszcze dobrze nie wystygĆy i ĆŒadna wĆadza nie zawaha siÄ uĆŒyÄ sprawdzonych juĆŒ metod rozprawiania siÄ ze swymi oponentami. Podstawowy personel 997 peĆnili : B, D i M.
W poczÄ
tkowym okresie na perkusji graĆ Robert ForyĆ, a podczas sesji w Lochu Olbrachta w 1989 roku wystÄ
piĆ Robert F. Herubin, recytujÄ
c i grajÄ
c na perkusjonaliach. W niektĂłrych dziaĆaniach odznaczyĆ siÄ wzorowo, zmarĆy w 2010 Tomasz Wolniewicz.
W czerwcu 1989, po koncercie w klubie Remont, zespĂłĆ 997 otrzymaĆ zakaz wystÄpĂłw pod swojÄ
nazwÄ
. Pracownica SĆuĆŒby, jeszcze w klubie, przeprowadziĆa z B rozmowÄ ostrzegawczÄ
, sondujÄ
c jednoczeĆnie stosunek czĆonkĂłw grupy do dobrosÄ
siedzkich rad wzajemnych. Obecnie - w analogicznym okresie epoki pozornie minionej, 997 nie jest zainteresowane czy przyjÄta przezeĆ forma wypowiedzi komuĆ siÄ podoba czy nie, niezaprzeczalnym faktem jest natomiast, ĆŒe dla kogoĆ kto wyrĂłsĆ i dojrzaĆ w klimacie konformizmu, formacja 997 znajdowaĆa siÄ i znajduje w pierwszej kolejnoĆci ostatecznego wytÄpienia.
W niedĆugim czasie z pewnoĆciÄ
znĂłw pojawi siÄ sztuka na paĆstwowe zamĂłwienie, bo kaĆŒda przemoc wymaga artystycznej Ćwity. Nowi dworzanie skwapliwie napiszÄ
oratoria do sĆĂłw przemĂłwieĆ dostojnikĂłw, a chĂłralne i orkiestrowe masy zabrzmiÄ
dzieĆami pracy, walki, przemocy i dysfunkcji.
JeĆli ktoĆ zarzuca 997 nostalgiÄ, ma racjÄ, ale wyĆÄ
cznie przy zaĆoĆŒeniu, ĆŒe jest to tÄsknota za czasem, gdy wroga moĆŒna byĆo Ćatwiej, niĆŒ dziĆ zdefiniowaÄ i zlokalizowaÄ.
Zjawisk w rodzaju 997 byĆo w polskiej kulturze niezaleĆŒnej wiÄcej, a drugi i trzeci obieg peĆne byĆy dziaĆaĆ, o ktĂłrych nigdy juĆŒ i nikt siÄ nie dowie.
Opracowanie
BolesĆaw B. - 997