Matylda Dąbrowska's profile

Matylda Dąbrowska portfolio

Propozycje plakatów i okładek książek
Grafiki i ilustracje
Szkicownik
Plakaty promujące pracę dyplomową "Alternatywne pozdrowienia z Białegostoku!"
Myśląc o pocztówkach, które już coraz rzadziej są wysyłane, ustępując miejsca przesyłowi do najbliższych, zdjęć na różnych platformach mediów społecznościowych, pierwsze skojarzenie, które się nasuwa to: nuda. Nuda, ponieważ na każdej jest praktycznie to samo, czyli jakieś miejsce, obiekt historyczny albo zabytek, który najchętniej odwiedzany jest (w rekordowym tempie!) przez grupkę japońskich turystów, którzy w tydzień podróżują przez całą Europę. I na tym często kończy się fenomen pocztówek, zapętlając błędne koło: zabytek - historia - budynek - powtórzyć!

Są z pałacem Branickich, z rynkiem Kościuszki, z Bazyliką Mniejszą Wniebowzięcia NMP, więc
po co tworzyć kolejne? Każdy jak dostanie taką pocztówkę dowie się, że pałac jest żółty, bazylika
z czerwonej cegły, a na rynku jest uśmiechnięty ratusz.

I to wszystko? Na tym kończy się Białystok? Na obiektach o tej samej funkcji jak w każdym innym mieście? Czy Białystok właśnie tymi obiektami odróżnia się od innych miejscowości?

Czy w innych miastach jest pies Kawelin, którego boją się dzieci, bo ich rodzice przekonują,
że może odgryźć palce? Czy na którejkolwiek innej operze kiedykolwiek wylądowało UFO?
Czy w innym mieście znajdzie się ulicę Marii Skłodowskiej-Curie? Może i tak, myślę że to nawet bardziej niż pewne, ale faktem jest, że nie doświadczy się jej tak samo jak w Białymstoku o godzinie dwunastej, gdy to wcale nie w wielkim Opałku czy Książnicy Podlaskiej, ale w małym, zacienionym zaułku między nimi pojawia się tłum ludzi i roi ich się jak w ulu, w celu zacieśnienia więzi sąsiedzkich, plotkowo-poznawczych etc.

Białystok nie szaro-szary, ale kolorowy w całkowicie nowej odsłonie, nostalgiczny i słodko-gorzki stoi przed wami otworem. Białystok z wadami i zaletami, ujęty za pomocą wspomnień starszych i najświeższych, ciągle zmieniających się lub zakorzenionych głęboko w sercu.

I taki Białystok się DLA MNIE podoba.
Animowana zapowiedź pracy dyplomowej i efekt końcowy
Ilustracje do wiersza autorstwa Artura Barcisia
Plakat  i animacja autorska "Mieszkaniec żarówki" na pokaz specjalny 16. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych Żubroffka
Dzieci są ciekawskie. Bywają grzeczne lub też mniej grzeczne, jednak przede wszystkim są zainteresowane otaczającym je światem. I światłem. Bo światło to taka magiczna sprawa!
Klik i jest! Klik i nie ma! Klik, klik, klik, klik, ale ile można tak klikać? Dużo, a jeśli o dzieci chodzi, to zdecydowanie zbyt dużo jak na krasnoludki, które spokojnie wiodą swój żywot, mieszkając w żarówkach, zaopatrując ludzi w światło.

W końcu miarka się przebrała, a jeden z krasnoludków postanawia zakończyć tę udrękę.
Nie pozostaje mu inne wyjście - musi się ujawnić.
Matylda Dąbrowska portfolio
Published:

Owner

Matylda Dąbrowska portfolio

Published: