Pod koniec lat 50. w Lublinie pojawił się problem niedoboru mieszkań, spowodowany zniszczeniami wojennymi oraz wzrostem liczby ludności. Aby zapewnić mieszkańcom dach nad głową, rozpoczęto tworzenie spółdzielni mieszkaniowej. Świadkowie historii pamiętają lata, kiedy w miejscu dzisiejszej Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej pomiędzy, zielonymi wzgórzami i wąwozami rosły buraki cukrowe i pszenica. Posłuchajcie ich opowieści.