Stella Kostyła-Lachawczak's profile

OBRAZ | Przestrzenie Zapomniane / I

Przestrzenie Zapomniane / 1 | technika mieszana | 100 x 100 | Stella Kostyła | 2021
Malarstwo sztalugowe jest dla mnie najbardziej wyzwalającą i swobodną formą wyrażania myśli plastycznej. Podczas gdy przy tworzeniu murali ściennych w pewien sposób istnieje konieczność włączenia trybu pracy zadaniowej, wytworzeniu i realizacji projektu, który spełnia konkretne funkcje i jednocześnie jest odpowiedzią na oczekiwania Inwestora - płótno nie stawia żadnych ograniczeń, jest dla mnie polem do odważnych rozwiązań
dyktowanych przez wrażliwość artystyczną, wynikających z poprzednich eksperymentów na mniejszych formatach Mój dyplom uzupełniający to cykl malarski, w którego skład wchodzi sześć obrazów w formacie 100 cm x 100 cm. Każdy z nich powstał przede wszystkim przy użyciu farb akrylowych, jednak wprowadziłam również dodatkowe media, testowane wcześniej na mniejszym formacie - do stworzenia niektórych elementów użyłam akwareli, lecz także kredek akwarelowych, czy permanentnych mazaków w kilku odcieniach. Wybór farb akrylowych nie był przypadkowy - w mojej sztuce zależy mi na osiągnięciu efektu zaplanowanego, przemyślanego i kontrolowanego dynamizmu - efekt końcowy, który można zobaczyć na każdym z płócien powstał dzięki nałożeniu na siebie odpowiedniej ilości warstw - tworzących przestrzenie - o różnym poziomie przezroczystości. Akryl pozwala na podejmowanie odważnych decyzji, zwiększa swobodę działania, pozwala wykorzystywać przypadek, lecz z drugiej strony - daje możliwość modyfikowania ustaleń, które okazały się nietrafione. Pozwala na zmienność, w jego specyfikę wpisana jest elastyczność, która odgrywa dla mnie dużą rolę, ponieważ w moim odczuciu tworzenie autorskiego obrazu na płótnie jest czymś więcej, niż tylko realizowaniem konkretnej
koncepcji w ustalonym porządku. Malarstwo zawsze było dla mnie czymś więcej niż jedynie uzyskiwaniem konkretnego efektu wizualnego. W procesie pracy z farbą i płótnem widzę większy cel niż jedynie zaspokojenie potrzeb estetycznych odbiorcy. Każdy powstały obraz jest fizycznym, uprzedmiotowionym wyrazem emocji towarzyszących mi w danym czasie, jest dla mnie pewnego rodzaju zapisem danego okresu, fragmentem, który oddaje ze swojego wrażliwego wnętrza - stąd również czerpałam inspirację na jeden z wyrazów składających się na tytuł cyklu. Przestrzenie Zapomniane odnoszą się do niepowtarzalności każdej powstałej plamy, ulotności minionego czasu, który zamknęłam w tych kilku płótnach. W mojej sztuce ważną rolę odgrywa kontrolowany przypadek - na co dzień lubię eksperymenty, jednak mój cykl dyplomowy jest już konsekwencją tego, czego dzięki nim się nauczyłam. Kompozycja obrazów została przemyślana i zaplanowana, jednak w sposób pozostawiający możliwość twórczego modyfikowania konkretnych przestrzeni - często dyktowanego przez intuicję, czy będącego wynikiem towarzyszących mi danego dnia odczuć.
Mimo wszystko - daleka jestem od wysnucia wniosku, że malarstwo powinno być jedynie formą terapii, czy ucieleśnieniem wrażliwości danego artysty - uważam, że na równi ze szczerością emocjonalną powinien stać odpowiedni warsztat i artystyczne wyczucie, które również starałam się pokazać. W swoich pracach skupiam się przede wszystkim na uzyskiwaniu odpowiedniej formy, ciekawych efektów plastycznych, odpowiednim doborze barw, poszukiwaniu niecodziennych rozwiązań i nauce kontroli nad przypadkiem. W serii Przestrzeni Zapomnianych kluczową rolę grają też przecież właśnie przestrzenie - malarskie formy plastyczne, które przez wzajemne oddziaływanie tworzą spójne formy dominujące, przykuwające wzrok nieokreślone, nieco tajemnicze kształty, których interpretację pozostawiam widzowi. Wybór wyrażenia swoich idei przez abstrakcję był podyktowany chęcią nadania moim pracom liryzmu, brak narzucania konkretnego toku myślowego, zachęcenie odbiorcy do sięgnięcia do swojego wnętrza i dopasowanie analizy treści do własnych odczuć i emocji. Pracę nad cyklem rozpoczęłam od poszukiwań odpowiednich układów, zależało mi na zachowaniu kompozycji dążącej w stronę centralnej, jednak przy jednoczesnym nadaniu jej dynamizmu przez subtelniejsze, dalsze, delikatniejsze plamy rozbijające przewodnie kształty, kierujące wzrok w inne kierunki, sugerujące, że obraz metaforycznie wychodzi poza płótno, rozpiera ograniczające go ramy. Mniejsze płaszczyzny, różnorodne przestrzenie spajają się w nieregularne, niejednolite, lecz odbierane jako spójna całość formy wybijające się z tła,
pozostające w centralnej części kompozycji. Ta decyzja była kierowana przede wszystkim uzyskaniem odpowiedniego balansu pomiędzy bogactwem dynamicznych plam o różnych strukturach - stało się to sposobem na uspokojenie całości, ucieczką przed niepożądanym efektem przesytu i natłoku elementów. Do uzyskania konkretnych efektów poza pędzlami o różnych grubościach i włosiach użyłam również mniej szablonowych narzędzi, których
działanie testowałam już wcześniej w licznych eksperymentach - były to wspomniane we wstępie kredki akwarelowe, permanentne mazaki, czy wałki i szpachelki budowlane, ale ważną rolę w procesie tworzenia odegrała też suszarka do włosów, która stała się dla mnie narzędziem do operowania kształtem półtransparentnych przestrzeni, ale także dzięki niej uzyskałam kilka ciekawych efektów przyspieszając schnięcie farb łączonych wcześniej
z grudkami pigmentu. W swoim cyklu starałam się subtelnie połączyć bardziej swobodne i incydentalne techniki malarskie z dokładniejszymi, stabilizującymi, bardziej drobiazgowymi sposobami kładzenia farby na płótnie. Priorytetem była dla mnie różnorodność sposobów operowania
narzędziem, bogactwo struktur - dlatego niektóre przestrzenie stworzone zostały w sposób przywodzący na myśl skojarzenia z action-paintingiem - tworzyłam płynną mieszankę farby połączonej z wodą w proporcjach odpowiednich do oczekiwanego stopnia przezroczystości i wylewałam ją na płótno - w konkretne, wcześniej przemyślane miejsce, a później przy użyciu różnych narzędzi kierowałam ją w odpowiednią stronę, kształtowałam ją według własnych upodobań. Inne przestrzenie powstały też przy użyciu techniki topowania, gąbka również jest narzędziem, którego chętnie używam. Plamy tworzone przy użyciu płaskich, miękkich, delikatnych pędzli często zestawiam z surowszymi, ostrzejszymi plamami stworzonymi dzięki kłującym, twardym pędzlom, które przeżyły już okres swojej nowości. Bardzo zależało mi też na sprawieniu, aby obrazy miały ukryte, niewidoczne na pierwszy rzut oka subtelności - stąd zabiegi działania cienkimi, delikatnymi liniami, które kolorystycznie dopasowane są do elementów znajdujących się pod nimi - tak, żeby nie dominowały, a dodawały dodatkowego waloru do odkrycia w odpowiednim świetle i przy zachowaniu uważności na detale.
Proces tworzenia jest dla mnie twórczym poszukiwaniem, jednak połączonym ściśle ze świadomym wykorzystywaniem wiedzy, którą już mam. W cyklu Zapomnianych Przestrzeni zawarłam doświadczenie zdobyte przez poprzednie lata malarskich poszukiwań, wiedzę uzyskaną dzięki licznym korektom profesorskim, a to wszystko wzbogacone o emocjonalny ładunek płynący z mojego wnętrza. Każdy z obrazów opowiada odrębną historię, ale każda z nich zmierza w tym samym kierunku.

OBRAZ | Przestrzenie Zapomniane / I
Published:

Owner

OBRAZ | Przestrzenie Zapomniane / I

Published:

Creative Fields